16 listopada (piątek) godzina 18.00
sala Centrum Kultury Zamek

Janusz Stolarski
"Grabarz królów"
Premiera

Autor - Jerzy Łukosz
Reżyseria - Mirosław Kocur Wykonanie - Janusz Stolarski Scenografia - Bohdan Cieślak Muzyka - Katarzyna Głowicka Produkcja - Wojciech Nowak Producent - Stowarzyszenie Teatralne Antrakt

Gorąco polecam kremację. Kremacja poradzi na wszystkie niewygody. Na smród. Na nudę nieżycia. Leżę i patrzę. Patrzę i widzę. Zgaduję, z której strony jaka w urnie ziemia. Przy moim prawym policzku błoto z Racławic. Lewą stopę trzymam w kamieniach Somosierry. W moich uszach robactwo Warszawy. I czuję, że mnie bierze. Ojczyzna? To mnie nie kręciło. A w tym śnie widzę, że to nie żarty. Słyszę, że to nie śmiech. Ten piasek w moich ustach. Ten Anzelm Czuba, który mógłby chodzić na zebrania klubu działkowca, pić piwo w pubie przy Alejach i oglądać w telewizorze walkę Gołoty.

Budziłem się z takich snów i myślałem sobie: rzeczy biegną w kierunku przeciwnym niż chcę. Marzę o wielkich przestrzeniach, a śni mi się, że jestem w trumnie. Wybieram wolność, żeby jak najemnik codziennie bladym świtem pomykać pokornie między barakiem a krematorium. Uciekam z kraju, bo brzydzi mnie jego skrzywiona gęba, a z dala od niego myślę o szarżach i krwi ostatniej. Czy może być większa ironia losu? Im więcej wolności wyszarpię życiu, tym bardziej skrępowane mam ruchy. Może to umieranie: droga do pełnej wolności przez pełną niemoc? Pustelnicy wiedzą coś o tym. Zasypiają w trumnach, żeby gadać z aniołami w niebie; poszczą, a stale uczestniczą w jakiejś boskiej orgii.
"Grabarz królów" (fragment)

Janusz Stolarski jest absolwentem PWST w Krakowie. Obecnie jest aktorem Teatru Polskiego w Poznaniu (gra w "Dziadach"). Współpracuje ze Starym Teatrem ("Don Juan", "Tryptyk wyspiański"), Teatrem STU w Krakowie ("Hamlet") oraz Teatrem im. Kochanowskiego w Opolu ("Niewinni" H. Brocha), Teatrem Ósmego Dnia ("Szczyt", "Arka"). Bierze również udział w teatralnych przedsięwzięciach Lecha Raczaka. Jest twórcą monodramów: "Ecce Homo" F. Nietzschego i "Zemsta czerwonych bucików" D. Galasa - nagradzanych na festiwalach w Toruniu, Wrocławiu, Szczecinie i Mińsku.

Jerzy Łukosz napisał swój monodram w roku 1997 i już wówczas tekst można było odczytywać w kategoriach prowokacji. Bohaterem sztuki jest polski emigrant w dzisiejszych Niemczech, który po licznych perypetiach znajduje posadę palacza zwłok na cmentarzu. Skojarzenia z II wojną światową same się nasuwały. Potem jednak ujawniono polskie zbrodnie w Jedwabnem i tekst nabrał nowych znaczeń. Jeszcze inne konteksty wykreował atak terrorystów na Stany Zjednoczone.

Okazuje się nagle, że niewiele o sobie wiemy. Nasza tożsamość nie jest niczym pewnym - bo kim właściwie jesteśmy jako Polacy czy jako obywatele rzeczywistości globalnej? I kto to jest artysta? Pełni rozterek przystąpiliśmy do pracy nad spektaklem, traktując tekst Jurka Łukosza jako wezwanie do samookreślenia.

Mirosław Kocur



Program | Organizatorzy | Sponsorzy | Sympozjum | Film | Maski-archiwum | Patroni medialni